Projekt 301PineStreet.
„Przekażę ten dom rządowi, jeżeli Zarząd Parku Narodowego uzna go, za historyczny obiekt narodowy i odrestauruje go według własnego uznania i utrzyma go w normalny sposób, w taki w jaki odrestaurowuje i utrzymuje inne miejsca historyczne. Nie chcemy nic więcej, ale nie chcemy nic mniej"
Edward J. Piszek,
filantrop, działacz polonijny,
wystąpienie przed Komisją Senatu Stanów Zjednoczonych,
26 styczeń 1972
W Filadelfii przy ulicy Pine St pod numerem 301 znajduje się dom, w którym mieszkał Tadeusz Kościuszko podczas swojego drugiego pobytu w Ameryce. Obecnie znajduje się tam Thaddeus Kosciuszko Memorial będący częścią Independence National Historical Park (INHP). Sam park narodowy jest miejscem corocznie (przed pandemią) odwiedzanym przez 5 milionów osób z całego świata, miejscem poświęconym nie tylko historii USA, ale i współczesnej zachodniej demokracji. Jakże wiele osób może tam poznać miejsca i osoby związane z twórcami pierwszej konstytucji świata. A jednocześnie konstytucji kraju, który nie mogłaby wówczas powstać, gdyby nie postać genialnego inżyniera Armii Kontynentalnej, dzięki którego manewrom opóźniającym i fortyfikacjom pod Saratogą armia ta nie została rozbita a wręcz odniosła zwycięstwo, co jak uważali dowódcy tacy jak generał Horatio Gates, umożliwiło dalsze jej sukcesy zakończone utworzeniem państwa amerykańskiego.
Ten sam inżynier wróciwszy w 1797 roku był witany 13-toma salwami armatnimi a tłum w porcie dowiedziawszy się, że przybył Kościuszko, wyprzągł konie z powozu bohatera i sam go ciągnął wiwatując.
Jednakże 200 lat po jego śmierci miejsce, w którym odwiedzający Filadelfię goście z całego świata i wszelkich kultur mogliby się spotkać z postacią i mądrością wielkiego Polaka jest dostępne wyłącznie od kwietnia do października w sobotę i niedzielę od 12 do 16. Zarazem wszystkie obiekty Independence National Historical Park są czynne przez cały rok, każdego dnia, od 9 do 17!
Chodzi o to by utrzymać to miejsce otwartym oraz dostępnym dla zwiedzających i to w zakresie większym niż dotychczas.
Dlaczego to ważne?
Wizytujący Independence National Historical Park upamiętniające miejsce powstania Stanów Zjednoczonych zwiedzają Independece Hall – miejsce podpisania Konstytucji Stanów Zjednoczonych, czy Liberty Bell – dzwon upamiętniający powstanie US który pękł przy pierwszym uderzeniu – jak głosi legenda nie wydobędzie z siebie dźwięku, dopóki Wolność nie zapanuje na całym świecie. Niestety odwiedzający to miejsce uczniowie (must see wycieczek szkolnych) i turyści (z całego świata) chcąc odwiedzić miejsce pamięci jednego z twórców państwa amerykańskiego zwykle napotykają zamknięte drzwi. A dowiedzieliby się tam o jego przyjaźni z ludźmi wszelkiego koloru skóry, narodowości, stanu, płci. O jego odwzajemnianym do nich szacunku. Dowiedzieli by się także skąd ów człowiek pochodził, świat jakich wartości go ukształtował, czym była Szkoła Rycerska w Warszawie i jakie idee wpoiła młodym jej adeptom.
Moim zdaniem dbanie o pamięć Kościuszki to sprawa naszego honoru - polskiego, amerykańskiego, ludzkiego.
5 milionów odwiedzających!
Co robiłem?
Na początku 2016 roku, poruszony sytuacją Thaddeus Kosciuszko National Memorial w Filadelfii, a w obliczu zbliżającej się 200 rocznicy śmierci bohatera, skierowałem do Ambasady Polskiej w Waszyngtonie list zwracający uwagę na kuriozalne godziny otwarcia tego miejsca. Godziny praktycznie uniemożliwiające zapoznanie się z przedstawionym tam dziedzictwem Kościuszki. A jest Independence National Historical Park w Filadelfii sancta sanctorum nie tylko Stanów Zjednoczonych, ale i demokratycznego świata. Urzędujący wówczas Ambasador zainteresował się sprawą i skierował list do zarządcy Parku. Odpowiedziano, że ograniczenia są spowodowane trudnościami finansowymi i kadrowymi. Dowiedziałem się później, że mój list został przekazany także do Polish Heritage Society of Philadelphia. Organizacja ta postarała się o włączenie polonijnych woluntariuszy w pracę w Muzeum Kościuszki. Nawiązałem korespondencję Panią Marie Hejnosz, która się sprawą zajmowała z ramienia Towarzystwa. Od niej dowiedziałem się o niebezpieczeństwie dla działania Muzeum związanym z planami cięć budżetowych nowej wówczas administracji Stanów Zjednoczonych. Zarazem nadzieje dawały osiągnięcia Pani Hejnosz, uzyskania wszelkich niezbędnych zgód dla grupy woluntariuszy, którzy rozpoczęli pomoc w Muzeum jak i jej osobiste w nim zaangażowanie. Udało się powstrzymać zamknięcie muzeum. Pojawiły się plany udostępnienia miejsca także w piątki. Tak było do pandemii.
Mijał czas, minął rok 2017, minęła rocznica śmierci Tadeusza Kościuszki. Wiem, że były organizowane z tej okazji w Stanach Zjednoczonych prelekcje i pokazy. W Polsce jakoś minęła bez większego rozgłosu (jakżeż wspaniale obchodzono kiedyś 100lecie!). Dostępność do Muzeum pozostała jak poprzednio.
Niestety, żadna z polskich instytucji do których się zwróciłem w ciągu kilku lat z których tu wymienię: Ambasadę w Waszyngtonie, Instytut Polski w USA, Muzeum Historii Polski (gdzie ma kiedyś powstać stała wystawa o Kościuszce) czy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jak i amerykańskich: Fundacja Kościuszkowska, Ambasador US w RP czy nawet Towarzystwo Cyncynatów (którego Kościuszko był zaszczytnym członkiem – namaszczonym przez Washingtona), czy w końcu Prezydent i Pierwsza Dama RP, Premier RP, nie zainteresowały się sprawą na tyle by coś mogło się zmienić. Nawiązałem kontakt z panią Cynthia MacLeod zarządzającą INHP - tłumaczyła trudności w finansowaniu obiektu, zwłaszcza w ostatnim czasie, nie wykluczyła jednak możliwości współpracy, lecz jak to ujęła z “wiarygodnym partnerem”. Ja takim jako osoba fizyczna nie byłem. Instytucji żadnej nie jestem w stanie przekonać do zaangażowania.
Jeżeli ktoś wyrażał poparcie i chęć pomocy to były to indywidualne osoby ze świata kultury i nauki – one dodawały mi siły do dalszego działania.
Co chcę zrobić?
Nadać staraniom formę instytucjonalną – stąd Fundacja 301PineStreet. Z mego dotychczasowego doświadczenia wynika, że z pojedynczymi osobami się nie rozmawia.
Zebrać poparcie od pojedynczych osób. Kupą mości panowie (i panie ;-) )!
Wywierać nacisk na instytucje decydujące o losach muzeum. W Polsce i USA. Media to potęga!
Nie wierzę, że takiego małego fizycznie a wielkiego ideowo miejsca nie mogą utrzymać dwa potężne narody - dla których walczył Kościuszko. Jeśli administracja nie da rady to my nie damy?
Przypominać postać Kościuszki, być dumnym z niego ale i czerpać z mądrości jego i naszych przodków.
Jak chcę to zrobić?
Ta strona internetowa poświęcona jest tym działaniom i na bieżąco będzie informować o projektach Fundacji.
Zabiegać i zbierać poparcie dla owego celu.
Zdobyć patronów medialnych.
Lobbować, lobbować, lobbować.
Jak możesz pomóc?
Przez tyle lat odbiłem się od tylu drzwi. To bardzo demotywuje. A jednak dla powodów wspomnianych powyżej nie potrafię zgodzić się na niepamięć o człowieku, który do dziś nas uczy czym jest wolność, równość, braterstwo.
Przydałoby się Twoje wsparcie.
Finansowe – bardzo proszę, wymienione powyżej plany będą kosztować (choć są instytucje, które powołano do tego by finansować działalność muzeum - trzeba je jednak do tego „namówić”).
Przede wszystkim jednak proszę - wyraź swoje poparcie dla Idei. Dodaj mi skrzydeł. Będę mógł innym powiedzieć: patrz ilu nas jest – jak możesz odmówić naszej prośbie - w wielości siła!
Jeśli chcesz, możesz zostać się członkiem honorowym fundacji a Twoje nazwisko będzie widoczne na liście wspierających ideę.
Napisz.
Jeśli możesz w jakikolwiek sposób pomóc – pomóż.
Pisz na: 301PineStreet@gmail.com
Już teraz sam możesz lobbować!
Możesz wysłać list protestujący przeciwko niedostępności muzeum do zarządcy muzeum i całego obiektu.
Ms Cynthia MacLeod, Superintendent
Independence National Historical Park
Pisz na: cynthia_macleod@nps.gov